W marcu jak w ....

Mam ochote byc niemila i napisac cztery litery ale ze caly rok sklada sie z gry aktorskiej to nie napisze. No tak!! W koncu to moje glowne zajecie - pierwszy raz nie wygarniam ludziom co mysle jak leci tylko na kazdym kroku jestem ta mila i zawsze usmiechnieta "foreign girl". Moim powodem rozczarowania ich zachowaniem i ogolnego rozdraznienia pt. bez broni nie probuj podchodzic jest fakt ze przewrotni tubylcy ukradli mi aparat!!! i nie zeby mi gdzies wypadl czy cos bo siedzial zawsze w swojej przegrodce i9 nie byl w szkole uzywany ani tyci tyci, byl tam na wypadek zadokumentowania czegos ciekawego ( gdyby takiowe zjawisko oczywiscie znalazlo sobie miejsce w szkole). A tu nie!! postanowili sie zabawic i zrujnowac mi humor na najblizsze kilka nieokreslonych chwil.. No ale nie ma tego zlego prawda?? zawsze mogli mnie przy okazji ograbic z okularow za $10 a tego nie zrobili wiec kulturka jest... No albo doszli do wniosku ze to dla mojego dobra bo w koncu wyjsc tutaj na zewnatrz przez przeciwslonecznych grozi migrena na najblizsze 5 lat. No w miare juz wyladowalam zlosc a tak przy okazji to mam worek treningowy na podworku wiec mozliwe ze nikt nie ucierpi :P

Tyle ze w takich momentach moja dewiza ze nic nie zdarza sie przez przypadek troche traci na wartosci...

Mamy marzec za 18 dni moje 18 urodziny, swieci slonce i jadac do szkoly ironicznie pomyslalam sobie ze to nie tak powinno wygladac i ze ludzie nie znaja prawdziwego zycia.. Ironia prawda?? No ale w moim zyciu marzec powinnien miec oblodzone ulice i chlapa taka straszna powinna byc ze buty po powrocie do domu powinny byc zawsze przemoczone.

Paczac na fejsboka i przegladajac niektore posty pomyslalam sobie ze ludzie sa okrutni i zawistni i oceniaja ludzi po tym co o nich uslysza zamiast poswiecic troszke czasu tej osobie i najnormalniej sie dowiedziec jak jest w rzeczywistosci a nie w swiecie plotkary...

Wiecej przemyslen brak. OOO chociaz nie. Dostalismy w szkole informacje ze w nastepnym, nastepnym tygodniu maja znow jakies testy pozniej przerwa wiosenna a pozniej juz 10 tygodni ciaglej nauki i zakonczenie roku. Wiec pytam ku mojemu zdziwieniu co z Wielkanoca skoro to kraj wszystkich religi a oni na to ze nie obchodza... no i kogo zleje w lany poniedzialek??

No nic najwyzej sama sobie zrobie wolne...aa i na zakonczenie mila wiadomosc ze mam juz cala kase na wycieczke :) czyz to nie cudowne ?? Chociaz jedna sprawa z ktorej czlek moze sie cieszyc ;) Ide na kolacje bo mnie wolaja :) a tak nawiasem to calkiem chyba niezle mi zaczyna powoli wychodzic mobilizacja pisania o niczym :D milej zabawy ;)

Komentarze

  1. Hey Kornelia! fajnie wiedzieć, że Polka stacjonuje w Arizonie, bo dostałam 95 procentowe stypendium w szkole z internatem w tym stanie na 2 lata i się nad tym zastanawiam:D nie, nie ja, problemem jest tylko rodzina, jedyne, co widzą, to że to daleko -,-. Ale bd się starać ze wszystkich sił! Przeczytałam całego Twojego bloga. Wiem że jesteś ciągle zajęta, ale jak kiedyś bd mieć czas i ochotę to napisz:) ola1@szeptem.pl PS. BĘDZIE SUPER, na osiemnastce również, więc się nie martw;*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty